retrospekcje z bloga dotyczący katastrofy.txt

(22 KB) Pobierz
	
Postarajmy si� zebra� wszelkie znaki zapytania, niejasno�ci zwi�zane z tragedi�, kt�ra dokona�a si� 10 kwietnia 2010 roku, nad ranem. A tych znak�w zapytania, znak�w kt�re szokuj� - jest du�o. Zbiegiem czasu zaczyna przybywa� coraz wi�cej dziwnych pyta�, niestety wci�� bez odpowiedzi. Zaczynamy:


   1.

      wrak samolotu. Ogl�dali�cie, czytelnicy, relacj� filmowe z miejsca katastrofy? Na pewno ka�dy widzia� te uj�cia. Co si� wam rzuci�o na pierwszy rzut oka, co by�o tam podejrzane? Raczej wypada�o by zada� inne pytanie: czego tam nie by�o. Ot� widzieli�my kilka poszczeg�lnych cz�ci samolotu, kt�re mo�na by by�o policzy� na palcach obu r�k. By�o to mo�e 10%, maksymalnie 15% kad�uba samolotu. Gdzie si� podzia�a reszta szcz�tk�w tej pot�nej maszyny? Jest to 55 tonowy samolot o powierzchni no�nej ponad 200 m2, zabieraj�cy max 160 pasa�er�w. Jedyny wi�kszy kawa�ek skrzyd�a widoczny na filmach ma jakie� 3-4 m2. Do tego fragment dziobu samolotu. A gdzie reszta? Ju� na pierwszy rzut oka wida� by�o, �e ca�y kad�ub zosta� dos�ownie rozerwany na strz�py, w drobny mak - jego tam po prostu nie by�o! Co spowodowa�o takie uszkodzenia? Czy aby na pewno by� to wybuch paliwa lotniczego? �wiadkowie naoczni, pracownicy bazy i mieszka�cy potwierdzaj�, �e samolot skr�ca� na bardzo niskiej wysoko�ci, zahaczaj�c niemal�e o samochody jad�ce lokaln� drog�. Kierowcy i przechodnie widzieli upadek oraz wybuch i po�ar. Niekt�rzy twierdz�, �e wybuch mia� miejsce zanim maszyna rozbi�a si� o ziemi�. Jak na spraw� nie patrze�, Tupolew 154 jest konstrukcj� typu 'nie gniotsa, nie �amiotsa'. Pr�dko�� przy l�dowaniu jest znikoma, rz�du 200 km / h (i st�d wynika niebezpieczny brak manewrowo�ci) i trudno przy takiej pr�dko�ci wyt�umaczy� wrak w kawa�kach. Wbrew wyobra�eniom samolot to nie jest lataj�ca bomba, kt�ra przy uderzeniu wybucha. Wi�cej ? paliwo lotnicze pali si� jak ka�de inne, a wybucha tylko starannie zmieszane z tlenem. Jak zatem wyt�umaczy� wybuch? Nijak. Przy tej pr�dko�ci wrak samolotu powinien by� w jednym kawa�ku. Zwr��cie uwag� na zdj�cia satelitarne wraku tego samolotu. To, co zosta�o z samolotu to zaledwie szcz�tki - kliknij tutaj
   2.

      Ilo�� eksplozji, zeznania �wiadk�w tragedii. Niekt�rzy �wiadkowie m�wi�, iz s�yszeli kilka odg�os�w detonacji, inni wspominali o dw�ch takich odg�osach. Za� �wiadkowie cytowani przez wieczorne wydania informacyjne m�wili, i� wybuch by� jeden, ju� na powierzchni ziemi. Sk�d taka rozbie�no�� w zeznaniach �wiadk�w? Inn� wersj� przedstawia cz�onek Polskiej delegacji, kt�ra na lotnisku w Smole�sku oczekiwa�a na samolot z Prezydentem: 'W Polsce pierwsz� osob�, kt�ra dowiedzia�a si� o wypadku, by� minister spraw zagranicznych. Z lotniska w Smole�sku, gdzie na delegacj� czeka�a polska grupa przygotowawcza, kilka minut po tragicznym wydarzeniu zadzwoni� do szefa MSZ dyrektor departamentu wschodniego z MSZ. By�o ok. godziny 9 rano polskiego czasu. Dyrektor powiedzia� Rados�awowi Sikorskiemu, �e "prezydencki samolot si� rozbi�, ale nie by�o wybuchu". Sikorski mia� dylemat, czy ju� w tym momencie stawia� s�u�by na nogi. Wys�a� t� informacj� SMS-em do premiera Donalda Tuska'. Link do �r�d�a - kliknij tutaj 
      Oto zeznanie naocznego �wiadka, kt�ry m�wi, i� widzia� samolot, z kt�rym 'dzieje si� co� powa�nego'. Potem �wiadek ten us�ysza� w oddali dono�ny huk, 'jakby wybuch�a bomba'. Link do tego filmu - kliknij tutaj
      Czy a� taka rozbie�no�� to tylko typowa dla takich katastrof oznaka chaosu informacyjnego, czy celowa dezinformacja, serwowana z premedytacj�? Inn� spraw� jest to, i� kiedy samolot by� ju� rozbity na ziemi, to dyrektor departamentu wschodniego MSZ nie s�ysza� eksplozji, jednocze�nie wiedz�c o tragicznym wypadku. Jednak inni �wiadkowie zeznaj�, i� s�yszeli odg�osy eksplozji, co by�o podawane w polskiej telewizji. W takim razie czy eksplozje te odby�y si� wcze�niej, w powietrzu, kiedy samolot by� w pewnym oddaleniu od lotniska? To oczywi�cie moje lu�ne przemy�lenia, niekoniecznie musz� by� zgodne z prawd�, gdy� zeznania �wiadk�w s� skrajnie r�ne.
   3.

      Wojskowe lotnisko w Smole�sku spe�nia wszystkie rosyjskie normy lotnicze. M�wi si� jednak o braku najnowszych urz�dze� naprowadzaj�cych. Nie znaczy to jednak, �e nie ma ich tam w og�le. S� boje naprowadzaj�ce i radary oraz jest komunikacja z wie�� lot�w. Jak w takim razie samolot m�g� si� znale�� a� 70 metr�w z boku pasa do l�dowania?
      Rozmowa z wie�� lot�w odbywa�a si� po rosyjsku, cho� za�oga Polskiego samolotu nie zna�a a� tak dobrze tego j�zyka. Dlaczego?
      Inne zeznania m�wi� o tym, �e odchylenie od pasa lotniska by�o nie tylko na wysoko�ci, ale tak�e szeroko�ci wynosi�o co najmniej 150 metr�w. To zdanie wypowiedzia� rosyjski minister ds. nadzwyczajnych, Siergiej Szojgu, po przeanalizowaniu materia��w z czarnych skrzynek samolotu. Link do tej cennej wypowiedzi tutaj
   4.

      Dlaczego w�adze Rosji tak pospiesznie informuj� o b��dzie jednego z najbardziej do�wiadczonych z polskich pilot�w, od razu wszczynaj�c �ledztwo z odpowiedniego paragrafu ? Przecie� pilotuj�cy t� maszyn� to fachowiec w swoim zawodzie. Piloci ci byli dawno szkoleni na startowanie i l�dowanie w warunkach zerowej widoczno�ci. Dlaczego na ju� starcie skre�lono ewentualno�� zamachu terrorystycznego, od razu w zdecydowany spos�b koncentruj�c si� na w�tku rzekomego b��du pilota? Dlaczego �adne media w Polsce nie bra�y pod uwag� tego, i� na pok�adzie mog�a wybuchn�� bomba? Branie pod uwag� tak�e tej ewentualno�ci jest logiczne i oczywiste, dop�ty, dop�ki przyczyny nie zostan� ustalone przez ekspert�w. Media w Polsce mia�y ju� na samym pocz�tku gotow� informacj� - by� to b��d pilota i koniec. Co ciekawe, niemal wszystkie krajowe media by�y w tym wyj�tkowo zgodne.
   5.

      Sprawa uszkodze� samolotu w kontek�cie wysoko�ci, z jakiej spad�. Ot� samolot spad� z ma�ej wysoko�ci, z zaledwie kilkunastu metr�w. Jest dla mnie niepoj�te, �e po upadku z tak ma�ej wysoko�ci z ca�ego kad�uba zosta�y zaledwie szcz�tki. Rozmiar uszkodze� samolotu jest nieproporcjonalny w stosunku do wysoko�ci, z jakiej spad�. Mo�e istnia� te� inny czynnik, kt�ry zrobi� tak du�e szkody, np wybuchaj�ca na pok�adzie bomba?
   6.

      Dlaczego analiza materia�u z czarnych skrzynek, jak i identyfikacja cia� odbywa si� w Moskwie a nie w Polsce? Rozumiem, �e identyfikacja mog�aby si� odby� w Moskwie, za to dlaczego na czarnych skrzynkach po�o�yli r�ce Rosjanie?
   7.

      Co z cia�ami ofiar tej tragedii? Widzieli�my wszyscy uj�cia filmowe, na kt�rych wida� by�o nieliczne szcz�tki maszyny, za� nigdzie nie wida� by�o szcz�tk�w ludzkich! S�awomir Wi�niewski, monta�ysta TVP, kt�ry by� jako pierwszy na miejscu katastrofy, m�wi: 'Od razu przyjecha�a jedna stra�, ale miernie im to sz�o. Ale nawet nie by�o wida�, �e kto� zgin��. Wi�c pocz�tkowo my�la�em, �e to by� pusty samolot. By�a taka potworna cisza jak po katastrofie ? doda�. - To jednak nie by� taki widok jak po zwyk�ym wypadku lotniczym. By�em �wiadkiem wydarze� w Kabatach, to wygl�da�o inaczej. Tu nie by�o wida� cia�'
      link do tej wypowiedzi  
      Bior�c pod uwag� si�� uderzenia, trudno jest uwierzy�, i� ca�a za�oga i pasa�erowie  przy upadku z wysokiego drzewa w ruchu �lizgowym - przypi�ci pasami do foteli, zgin�a. Jednak tak� informacj� podano kr�tko po zdarzeniu, a mianowicie w ok. p� godziny po nim, kieruj�c si� relacjami �wiadk�w i stra�ak�w. Jednak�e uporczywie pojawiaj� si� pog�oski o trzech uratowanych, kt�re s� dementowane. Abstrahuj�c od dziwnej hekatomby, kt�r� trudno jest wyt�umaczy� komu�, kto troch� lata� i widzia� wypadk�w, zadziwiaj�ca jest szybko�� przekazania tej informacji. W normalnym toku wydarze� liczb� ofiar podaje si� po pewnym czasie, po spenetrowaniu wszystkich szcz�tk�w i dok�adnym policzeniu. Tu sta�o si� inaczej. Ratownicy od razu wiedzieli �e nikt nie prze�y�, bo nie ma czego zbiera�. Zatem zniszczenia (wybuch) musia�y by� potworne, niewsp�mierne do zdarzenia. �r�d�o - kliknij tutaj 
   8.

      szcz�tki maszyny, dodajmy ? szcz�tki o ma�ej wielko�ci s� rozsypane po szerokim na co najmniej kilometr pasie. Skoro maszyna rozbi�a si� na ziemii, to co robia te szcz�tki na tak du�ym obszarze? Wszystko wygl�da na to, �e maszyna rozbi�a si� ju� w powietrzu, za� na ziemie spada�y pojedyncze szcz�tki. Dodatkowo w wersji oficjalnej jest mowa, i� skrzyd�o maszyny zahaczy�o o masz. Jednak zahaczenie o maszt nie mog�oby spowodowa� w �adnym wypadku oderwania si� skrzyd�a.
   9.

      Monta�ysta TVP powiedzia� �e widzia� nienaturalnie przechylony samolot. Czy pilot, na tak niskiej wysoko�ci wykonywa� by tak ryzykowny manewr bez powodu? Jest to tym bardziej dziwne, �e nied�ugo przed prezydenckim samolotem wyl�dowa� JAK z polskimi reporterami. Jaki� czas p�niej pr�bowa� tam l�dowa� transportowy I�, kt�ry wykona� dok�adnie taki sam dziwny manewr, tzn. zaledwie kilka metr�w nad ziemi� przechylaj�c skrzyd�o. Poza tym s� relacje �wiadk�w, m�wi�ce, �e samolot lecia� z przechy�em na jedno skrzyd�o, dowodem jest �ci�te drzewo, kt� tak podchodzi do l�dowania ?! Czy�by samolot prezydencki nie mia� urz�dze� automatycznie stabilizuj�cych go przy podchodzeniu do l�dowania?
      Jest te� inna relacja. Ot� by� wywiad z dziennikarzem, kt�ry by� w jaku l�duj�cym godzin� przed prezydentem. Dziennikarz m�wi �e mieli lecie� innym samolotem, ale piloci w ostatniej chwili stwierdzili, �e jest awaria i dziennikarze przesiedli si� do innego. Po wyl�dowaniu (twierdzi �e l�dowa� w o wiele gorszych nieraz warunkach), widzia� transportowy samolot,kt�ry dotkn�� p�yty lotniska (dziennikarz nie jest w stanie potwierdzi�,czy l�dowa�, czy startowa�), i kt�ry przy tym niepokoj�co przechyli� si� na prawe skrzyd�o, prawie dotykaj�c jaka dziennikarskiego stoj�cego na drugim pasie. Dziennikarz u�y� s��w ?ratowa� si�?.
  10.

      Wypowied� dr. in�. Ryszarda Drozdowicza z Laboratorium Aerodynamicznego Politechniki Szczeci�skiej (ZUT): Jako pilot oceniam, �e sugerowany w mediach b��d pilo...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin