Sytuacja wychowawcza w kontekście napięć między uczniami a nauczycielami
Stosunek ucznia do nauczyciela zależy od postawy ucznia do przedmiotu wykładanego przez danego nauczyciela. Przeważnie uczniowie lubią dany przedmiot, gdy wykładają go tzw. ”lubiani” nauczyciele. Nauczyciele, którzy cieszą się uznaniem uczniów często są ich autorytetami. W dużej mierze od tego, jakie są relacje między uczniem i nauczycielem, zależy nastawienie ucznia do szkoły – to, czy czuje się w niej dobrze, czy też traktuje ją jak „więzienie” z systemem nakazów, zakazów i kar. Stosunek nauczyciela do ucznia jest istotnym składnikiem nauczania. Od tego zależą nie tylko zamiłowania ucznia, ale także jego wyniki w nauce. Jeżeli stosunek miedzy nauczycielem i uczniem jest poprawny nie ma między nimi konfliktu. Często obie strony przejawiają radość z wzajemnych kontaktów, lepiej im się pracuje, osiągają lepsze wyniki. Ale tam gdzie wytworzą się między nauczycielami i uczniami złe kontakty, często powstają konflikty, które izolują psychikę ucznia. Agresywność i niezadowolenie nauczycieli powoduje zaburzenia relacji między nimi. Nauczyciele pochłonięci własnymi sprawami nie zauważają agresywnych zachowań, które rodzą się na terenie szkoły. Często sami stają się ofiarami takich zachowań. Doświadczają różnych konfliktów, nad którymi nie mogą zapanować, dlatego przenoszą swoje niezadowolenie na uczniów. Są wyczuleni na zachowanie uczniów i często karzą ich za przewinienia, które nie miały miejsca, w konsekwencji uczeń może być ukarany za rzeczy, których nigdy nie zrobił. Uczeń chce wtedy pokazać, że czuje się zagrożony ze strony nauczyciela często atakuje rówieśników słabszych od siebie. Nieuzasadnioną krytykę uczeń traktuję, jako poniżenie ze strony nauczyciela i chęć skompromitowania go na tle całej klasy. Uczeń wtedy z osoby sumiennej i opanowanej zamienia się w awanturnika i buntownika. Pewne jest, iż nauczyciele nie przyjmują właściwych wychowawczo postaw wobec ucznia. Ich zachowanie jest nieprzewidywalne, są wyczuleni na najmniejsze wyskoki uczniów. Uczniowie są karani i przywoływani do porządku a ich próba usprawiedliwienia się jest ignorowana. W efekcie relacja uczeń-nauczyciel ulega zniekształceniu, gdyż zostaje sprzeniewierzona zasada podmiotowości. Wszystkowiedzący nauczyciel tłumi aktywność i chęć współpracy uczniów. Obawiając się zlej reakcji nauczyciela uczeń boi się zapytać o ponowne wyjaśnienie zagadnienia, które do końca nie jest przez niego zrozumiane. Często tracą na tym uczniowie o mniejszych zdolnościach do przyswajania wiedzy. Skutkiem tego są rodzące się konflikty w klasie, czy wymuszenia (uczeń słabszy wymusza od ucznia bardziej zdolnego odpisywanie zadań). Może to doprowadzić do podziału między uczniami – na uległych i przeciwstawiających się nauczycielowi. Ci pierwsi to osoby mniej odporne psychicznie, mający potrzebę osiągnięcia dużych wyników w nauce. Ci drudzy to osoby o mniejszych ambicjach i motywacji do otrzymania lepszej oceny. Uczniowie solidaryzujący się z nauczycielem, łatwo poddający się jego presji stają się obiektem agresji słownej, a często nawet fizycznej. Przypisuje się im miano sprzedawczyków i lizusów. Przybiera to drastyczną postać, gdy uległość jednych zagraża interesom tych drugich, nieskorych do jakichkolwiek kompromisów. Nauczyciel dostrzega rozłam w klasie na swoich zwolenników i przeciwników, często faworyzuje tych pierwszych, łagodniej ich traktując i oceniając. Tych wrogo nastawionych częściej karze niż nagradza, daje zadania przekraczające ich możliwości, co prowadzi do porażek w nauce. Wówczas jest to obiektem agresji tych złych uczniów wobec uczniów sprawiedliwych Pojawia się, zatem przemieszczanie agresji - z winnych nauczycieli (autokratycznych, niesprawiedliwie oceniających itp.) na sympatyzujących z nimi kolegów. Ta agresja wynika z nastawionych negatywnie nauczycieli, złe podejście nauczycieli wpływa na zachowanie uczniów, co pokazuje praktyka szkolna.
MAXXDATA