Święty Janie, Święty Janie
1.
powiedziano Tobie wszystko
jadłeś odwłok, byłeś syty
a ja jestem nie do końca
pewny Swego, bo za rogiem
stawiał krzyż Nieznany Żołnierz
stawiał jak się stawia łuki
lub jak wznoszą mauzolea
a więc czy ja mogę wiedzieć
że do końca dociągnięto
że do końca przedsięwzięto
cały plan zbawienia
. . . enia
co za głupie słowo zbawić
co za głupie słowo – powiedz
wszystko jedno, jest za rogiem
jest za domem, domofonem
jest co noc, tak samo co dnia
życie wielorybem słone
i Niniwą wstręt do ognia . . .
wszystko jedno, mniejsza z tym
w między mięso wchodzi dym
wchodzi grymas głupich min
i wymięty kant na spodniach
2.
Co mi z tego, że wiem wszystko ?
Powiedzieli mi o świciedonosili jak obiady
zupy, ryby, et ce tera
odłożyli mnie na miejsce
w którym czuję się najlepiej
co mi z tego, że się tu-p
czuję lepiej niźli tam-p
siup hop hop i hop siup siup
pożyczali do pierwszego
nie liczy mi odsetek
i co z tego, że mam dużo
że mi więcej chcieli dać
łaskawili kobietami
donosili każde słowo
które mógłby wbrew mi rzecz
chociaż nie powiedział nic
(hop siup siup i hop siup hyc)świat, i Bóg, i wamp . . .
Co mi z tego, że mam wszystko
zapisane, z przypisami
odniesieniem z akapitów
słowem w słowo, zdaniem w zdanie
i że czyta się bez przeszkód
każdą tezę wspiera fotka
obraz mi się jawi jasny
jasny jawi mi się obraz . . .
3.
dobry czas, dobrzy ludzie
nie potrzebne ma kto skreślić
jest na Niebie Bóg Wysoki
i On wie, co ma się we śnie
i na ziemie, nad wodami
zmienić w życie, przetrwać potop
rybą wyjść o własnych nogach
i suchutką stanąć stopą
niezwichniętym stać bioderkiem
na mieliźnie i na łuskach
wieloryba, w którym Jonasz
ma co jeść i ma co pić
dobry czas dla niego, ludzie
by rzucali kamorami
Jonasz jak półbóg półnagi
fale morskie tnie na płetwie . . .
Alladyny, czy Ariadne
żadna go nie znajdzie nić
i na czas nie zdąży ryba
Jonasz częściej mówi „chyba”
spełnią się marzenia nie twe
3
kaz.x