* * *
kiedy dowiedzieliśmy się
na UeSGie
że to dziewczynka, dla mnie
przynajmniej, dopiero wówczas
stała się człowiekiem
nie ma płci, nie ma człowieka !
wcieśniej była jakby wzięta
z worka z argumentami
jednej ze stron wielkiego konfliktu
polipem
zygotą
częścią kobiety
przedmiotem feministycznej wolności
o Jezu
co teraz
czy przyjdzie nam, ponieważ
to człowiek, biegać
po mieście rozwieszając
zdjęcia pokrojonych ciałek
krzycząc: aborcja równa się holocaust
czy przyjdzie nam wystawać
pod klinikami
zbrodniarzy !
czy nam darują jedną
i drugą świadomość
słowo honoru, że chodzi
tylko o naszą córkę
a nie w ogóle . . .
czy nam wybaczą ? . . .
Jeszcze ta płeć
jako jakieś kryterium
kaz.x