Związek rozwoju duchowego z hektarem ziemi.txt

(11 KB) Pobierz
Wpisa�: Wojtek Zborowski    

Zwi�zek rozwoju duchowego z hektarem ziemi.

W�adimir Megre, rosyjski pisarz znanej i coraz popularniejszej w �wiecie serii ksi��ek �Dzwoni�ce cedry Rosji�, kt�rej �r�d�em niesamowitej dla wszystkich wiedzy jest zwyczajna, jak m�wi o sobie kobieta o imieniu Anastazja, by� zaproszony na wielkie europejskie forum, kt�re odby�o si� w marcu 2003r. w Zurychu.

Do jego wyst�pienia przeznaczono ogromn� sal�. Oto fragmenty wyst�pienia.

Pytanie z sali: Jakim sposobem ��czy Pan hektar ziemi z rozwojem duchowym cz�owieka? By� mo�e, problem obr�bki ziemi jest wa�ny dla Rosji, w Europie te problemy s� dawno rozwi�zane. My tutaj zebrali�my si� po to, aby porozmawia� o Duchowo�ci.

Odpowied� W�adimira Megre: M�wi� o hektarze ziemi, aby urz�dzi� na nim rodowe siedlisko i niekt�rzy pomy�l�, �e to jest prymitywne. Nale�y m�wi� o wielkich naukach, o duchowo�ci dlatego, �e taki jest temat tego presti�owego europejskiego forum. Ja wiem, mnie o tym powiedzieli organizatorzy, �e obecnie w tej sali przede mn� siedz� znani w Europie pedagodzy-nowatorzy, filozofowie, znani w Europie pisarze, pisz�cy na duchowe tematy i inni nie mniej znacz�cy ludzie rozmy�laj�cy na tematy duchowne. Ale w�a�nie dlatego, �e zdaje sobie spraw�, kto znajduje si� obecnie przede mn� w tej sali, w�a�nie m�wi� o hektarze ziemi. Szanowni Pa�stwo;  Jestem pewien, �e takie poj�cia jak mi�o��, duchowo�� obowi�zkowo powinny mie� swoje materialne wcielenie.

Hektar ziemi, kt�ry mam na my�li i o kt�rym m�wi Anastazja; to nie jest zwyk�y, odmierzony kawa�ek ziemi. To przestrze�, przez kt�r� b�dziecie zwi�zani z Kosmosem. Na t� przestrze�, a zatem i na was b�d� reagowa� wszystkie planety Wszech�wiata. One b�d� waszymi przyjaci�mi, pomocnikami i wsp�tw�rcami.

Popatrzcie, co zachodzi zgodnie z prawami przyrody: zwyk�y kwiatek; rumianek, jest nierozerwalnie zwi�zany z Kosmosem, z planetami, ze s�o�cem. Kwiatek rozkrywa swoje listki, kiedy wschodzi s�o�ce i zakrywa, kiedy s�o�ce zachodzi. One s� jedno�ci� w harmonii, jak przyjaciel z przyjacielem. Miliardy kilometr�w i �wietlnych lat nie mog� ich rozdzieli�. One s� razem; wielkie s�o�ce i ma�y ziemski kwiatek. One wiedz�, �e tylko razem s� tw�rcami wielkiej harmonii stworzonego �wiata. Ale nie tylko na s�o�ce reaguje ka�da ziemska ro�linka. Ona reaguje na inne planety, ale r�wnie� i na cz�owieka, na jego uczucia.

Uczeni przeprowadzali taki eksperyment. Do doniczkowego kwiatka pod��czyli czujnik, wska�nik przyrz�du rejestrowa� najmniejsze energetyczne impulsy, wychodz�ce od kwiatka. Po kolei do pomieszczenia wchodzi�o kilka os�b. Jeden przechodzi� obok, drugi podchodzi� i podlewa� kwiatek, trzeci obrywa� kawa�ek li�cia. Przyrz�d zarejestrowa�, �e kiedy wchodzi cz�owiek, kt�ry odrywa listek, ro�lina zaczyna niepokoi� si� i wska�nik miernika to pokazuje.

Cz�sto mo�na obserwowa� i taki fenomen �e kwiaty wi�dn�, kiedy wyje�d�a gospodarz.

To znaczy, �e wszystkie ro�liny reaguj� na cz�owieka. Mog� cz�owieka lubi�, a mog� nie lubi�. Zatem mi�o�� lub jej brak, o tym informuje swoj� planet�. Teraz wyobra�cie sobie, �e posiadacie na niej przestrze� � hektar ziemi. Nie tak po prostu ziemia, na kt�rej s� kartofle na sprzeda�, a hektar ziemi, na kt�rej wy stali�cie si� tw�rcami, posiadaj�c okre�lony poziom �wiadomo�ci, okre�lony poziom duchowo�ci. Macie swoje terytorium, na kt�rym jest wiele ro�lin, posadzonych nie najemnymi pracownikami, a bezpo�rednio wami. Ka�da ro�lina, ka�da trawka odnosi si� do was z mi�o�ci�.  I oto te ro�liny, �ywe istoty, s� w stanie zebra� dla was wszystkie najlepsze energie kosmosu. Zebra� i odda� wam. Ro�liny od�ywiaja si� nie tylko energia ziemi. Przecie� wy wiecie, �e s� takie ro�liny, kt�re mog� rosn�� bez ziemi.

Jeszcze piec tysi�cy lat temu w Staro�ytnym Egipcie �yli kap�ani kt�rzy stworzyli wiele religii. Ci kap�ani rz�dzili ca�ymi narodami. Ci kap�ani byli najbogatszymi ludzi �wczesnych czas�w. Ich piwnice by�y wype�nione skrzyniami ze z�otem i drogocenno�ciami. Oni znali wiele tajnych nauk. Po rady i pieni�dze do nich przychodzi� nawet Faraon. Ale ka�dy z wysoko-postawionych kap�an�w mia� sw�j hektar ziemi, na kt�rym nie pozwala� pracowa� niewolnikom. Ci sami bogaci ludzie, znaj�cy wielo�� nauk, znali tajemnice hektara ziemi.

Na �cianach staro�ytnych �wi�ty� Egiptu, kap�a�skich �wi�ty�, by�o napisane: �nie przyjmuj jedzenia od niewolnika swojego�. To jeden przyk�ad.

Drugi przyk�ad. W Staro�ytnym Rzymie senatorzy stworzyli ustaw�: je�li niewolnik umie pracowa� na ziemi to jemu dawano ziemi�, a tego niewolnika mo�na by�o sprzeda� drugiemu gospodarzowi, ale tylko razem z ziemi�. Dlaczego Rzymscy senatorowie dawali niekt�rym niewolnikom ziemi�? Jeszcze dawali pieni�dze, �eby oni budowali sobie tam dom. I z jeszcze jednej jedynej przyczyny, �eby wzi�� od nich 10 % urodzaj�w. Ponadto: Egipscy kap�ani i senatorzy Staro�ytnego Rzymu, wiedzieli jaka �ywno�� korzystna jest dla cz�owieka. Produkty, kt�re my obecnie jemy jako jedzenie traktowa� - wed�ug pe�nej  wiedzy - w �adnym przypadku nie mo�emy. To martwa �ywno�� - mierz�c poziom energii produktu.

Jest ogromna r�nica mi�dzy owocem, kt�rego zrywacie z krzak�w i od razu zjadacie, a owocem, kt�ry sprzedaje si� w sklepie. Sprawa nie jest tylko w tym, �e one ju� zwi�d�y. A w tym, �e w nich nie ma energii. One nie mog� o�ywia� ludzkiej duszy. Ju� nie m�wi� o tym, �e nasz technokratyczny �wiat stworzy� wszelkiego rodzaju ro�liny, kt�re okazuj� si� mutantami.

Takim sposobem: je�eli nie macie swojego hektara ziemi, to nie macie sk�d wzi�� po�ywienia godnego cz�owiekowi. Mo�ecie, posiada� pieni�dze, kupi� jakie� owoce, ale wiedzcie: te owoce nie dla was ros�y. Ros�y w og�le nie cz�owieka. One ros�y dla pieni�dzy.

Nie istnieje choroba, kt�r� nie mog�aby wyleczy�, �Przestrze� Mi�o�ci� Ta przestrze�, kt�r� wy stworzyli�cie swoimi r�koma i dusz� - na swoim hektarze ziemi.

Ludzie � s� to dzieci Boga. �wiat ro�lin i zwierz�t, powietrze i okr��aj�ca nas przestrze�, r�wnie� stworzona jest przez Boga. A wszystko razem jest niczym innym jak materializacj� ducha Boga. Je�li kto� nazywa siebie wysoko-duchownym cz�owiekiem, to niech poka�e materializacj� swojej duchowo�ci.

Wyobra�cie sobie, �e obecnie z g�ry na was patrzy B�g. Widzi, jak kto� prowadzi tramwaj,  kto� z doros�ych dzieci jego buduje domy, kto� pracuje w sklepie i handluje za lad� jako sprzedawca. Takich profesji B�g nie stwarza�. To s� profesje dla niewolnik�w. B�g nie chcia�, �eby jego dzieci by�y niewolnikami. I on stworzy� wspania�y �wiat i odda� go swoim dzieciom. Bie�cie go i korzystajcie! Ale do tego nale�y zrozumie� ten �wiat. Zrozumie�, co to jest ksi�yc, co to jest ro�linka, trawka i dlaczego ona nazywa si� koniczynk�. Tak wi�c: c� to jest takiego hektar ziemi ? To jest miejsce, na kt�rym cz�owiek powinien pracowa� w pocie czo�a? NIE ! To miejsce, na kt�rym cz�owiek w og�le nie powinien pracowa� ! To miejsce, poprzez kt�re cz�owiek powinien �y�, rozwija� si� i kierowa� �wiatem. Powiedzcie, kto wi�cej zadowolenia dostarczy Bogu: cz�owiek, kt�ry kieruje tramwajem, czy cz�owiek, kt�ry niech najmniejszy kawa�ek ziemi zmieni w Raj? Oczywi�cie, �e ten kto male�ki kawa�ek ziemi przemieni w Raj!, kt�ry rozwija cz�owieka i �wiat, o czym m�wi Anastazja.

 

Pytanie z sali: Czy mo�na obecnym ludziom otworzy� drog� w Kosmos ? i nauczy� ich zagospodarowywania Marsa, Ksi�yc ? 

Odpowied� W�adimira Megre: Nie mo�na! Dlatego, �e tam pojawi si� bro�, tam pojawi si� chaos, tam b�d� takie wojny jak i na Ziemi. Ale cz�owiek przecie� stworzony jest dlatego, �eby zagospodarowywa� inne �wiaty. I to nast�pi tylko wtedy, kiedy cz�owiek zrozumie i zagospodaruje Ziemi�. Spos�b zagospodarowania planet wszech�wiata jest zupe�nie nietechniczny , ale psychotelepatyczny. Cz�owiekowi jest niezb�dne u�wiadomi� sobie: czym jest prawdziwa pi�kno�� �wiata stworzonego.

Wasze szwajcarskie miasto Zurych, uwa�ane jest za przepi�kne. My mo�emy tysi�c razy powiedzie�, �e ono jest przepi�kne, ale co konkretnie w nim jest przepi�kne? Tak, tutaj jest bardzo czysto, tak, po wygl�dzie rzecz bior�c jest du�o dobrze usytuowanych ludzi. Ale czy przepi�kna ziemia,  pokryta asfaltem? Czy� dobrze, �e tylko w niekt�rych miejscach przebijaj� si� zielone wysepki? Czy� jest to dobrze, �e w centrum waszego miasta umiera wspania�e drzewo - cedr? Ono zatruwa si� od czadu i spalin. Umiera i d�awi si� nie tylko ono.  Od tych gaz�w zatruwa si� ka�dy cz�owiek, kt�ry idzie w tym mie�cie.

Powinni�my pomy�le�, co natworzyli�my na tej ziemi. Mo�na powiedzie� pro�ciej. We�my ka�dy z nas, na ma�ym kawa�ku swojej ziemi, zbierze ca�y sw�j rozum i ca�� sw� duchowo�� i stworzy male�ki, male�ki, ale konkretny raj. Zmie� male�ki kawa�ek ziemi na wielkiej planecie w kwitn�cy sad, materializuj�c swoja duchowo��, jak zrobi� to B�g.

Je�li to zrobi� miliony ludzi w r�nych krajach, to ca�a Ziemia b�dzie kwitn�cym sadem. Nie b�dzie wojen dlatego, �e miliony ludzi b�d� zachwyceni wielkim tworzeniem. I je�li p�jd� Rosjanie na Szwajcarie albo na Niemcy, to po to, �eby nacieszy� si� przepi�knem �ywych oaz, przejmuj�c do�wiadczenie materializacji prawdziwej duchowo�ci.

 

Rosja niestety stara si� obecnie pod��a� za zachodem. Rosyjscy politycy m�wi� o zachodnich krajach w swoich wyst�pieniach stosuj�c takie wyra�enia jak: �wysokorozwini�te�, �cywilizowane�, nawo�uj�c ludzi dogania� ich �w rozwoju� i �cywilizacji�. Nasi politycy  jeszcze nie wiedz� tego, �e mo�na nie tylko szybko dogania�, ale znacznie prze�cign��.

A zdarzy� si� to mo�e tylko w tym wypadku je�li b�dziemy biec w przeciwna stron�.

W �adnej mierze nie chc� uni�a�, ani oskar�a� wasz� zachodni� cywilizacj�. Ale my przecie� m�wi�c o duchowo�ci, powinni�my by� szczerzy jak przyjaciel przed przyjacielem.

Duchowo�� nie mo�e r�wna� si� materialnym dostatkom, technicznym osi�gni�ciom.

 

Tak jednostronna technokratyczna droga rozwoju niezmiennie zaprowadzi cz�owieka do przepa�ci. Wy obecnie zebrani tutaj niew�tpli...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin